Bezalkoholowe wesele
Natalii i Michała

All of me

Zwykle żartuję mówiąc tuż po zakończonym pierwszym tańcu Pary Młodej, że będzie bis. Tym razem stało się tak faktycznie. Już po północy, na zakończenie oczepin, niczym preludium zapowiadające zbliżanie się domykającej klamry, przy świecach…

Śląsk, Złota Podkowa, rodzina, przyjaciele i znajomi. I my, niczym łącznik pomiędzy sokołami na dole i fanami Dżemu na antresoli. 😉

Natalio, Michale – dziękuję i ściskam Was serdecznie!

– Sylwek, Wodzirej Double Wings

PS.
Nie mogłem sobie odmówić tej przyjemności 🙂

„Ważne je łod dzisiyjszego dnia, coby cołki czas jechać razym, na tyj drodze, kiero żeście se obrali. Do tej jazdy fest bydziecie potrzebować paliwa. Te paliwo to je wzajymne przoni, wyrozumiałość, wsparci ale nojważniyjsze – zaufani. Zaufani jedyn do drugigo. Bez tego niy zajedziecie za daleko. Beztoż nojbardzij Wom winszuja żeby Wom niy zabrakło tego paliwa, żeby zawdy szło zjechać na tanksztela jak zacznie świycić żołto lampka łod rezerwy. Takom drogom poradzicie dojechać do wzajymnego i wspólnego szczynścio. Niych Was Ponbóczek prowadzi!”

Sylwester Laskowski
Wodzirej Double Wings