Polsko-brazylijskie
wesele Pauliny i Hugo

62.5% of Polish blood

Podobno w Brazylii wszyscy się spóźniają. Wystarczyło jednak, że pojawiła się tam Polka, która nie boi się skakać ze spadochronu i wszystko – z powodem chodzenia do zoo włącznie – bezpowrotnie się zmieniło. Do gry wkracza Brazylijczyk, któremu i dusza słowiańska nie obca. The future will show us 62.5% of Polish blood. 😉

Żeśmy w eleganckim stylu i nad wyraz smacznie świętowali znawcom Villi Foksal i Drużyny Aspiere tłumaczyć nie trzeba. Jak nam się Brazylia z Polską przybliżyły – tajemnicą Młodych niech pozostanie. Faktem jest, że choć to Pauliny suknia ślubna trzecia, co ośmiu naocznych świadków widziało, to mąż pierwszy, jedyny, wybrany, ulubiony i – niebawem już naprawdę dobrze – po polsku mówiący. 😉

Paulinko, Hugo – najlepsze dla Was! 🙂

– Sylwek

Sylwester Laskowski
Wodzirej Double Wings