Polsko-portugalskie
wesele Anety i Nuna

Festa português

W jednej z piosenek Anna Maria Jopek śpiewa o Lizbonie „Moja miłość ma już nowy adres…”. Piosenkę o Lizbonie wyśpiewano również i tej wrześniowej nocy. Dosłownie i w przenośni. Tej dosłownej nie zrozumiałem za grosz (póki co ;). Tej drugiej nikt nie musiał mi tłumaczyć.

Snuła się niczym opowieść o dziewczynie, która wymykając się wieczorami z domu odnalazła wreszcie na stałe dom. W Lizbonie? Chyba nie, choć to miasto na zawsze już pozostanie jej bliskie.

Byłem blisko. Patrzyłem, słuchałem, czasem coś powiedziałem, zagrałem, zaśpiewałem. Dali mi też zatańczyć. Jak to na weselu. Choć to tak zwyczajnie niezwyczajne…

Festa português – i w nowy sposób polubiłem biesiadę.

Aneta i Nuno. Lizbona ma już nowy adres…

Najlepsze dla Was! 🙂

– Sylwek

Sylwester Laskowski
Wodzirej Double Wings