Od początku wiedzieliśmy, że jak wesele to tylko bezalkoholowe. Po wyznaczeniu terminu rozpoczęliśmy poszukiwania osoby prowadzącej takie imprezy. Tak, za pomocą Internetu trafiliśmy do Ciebie, Maćku. W sieci opisany jesteś jako informatyk z gitarą, instruktor narciarski, administrator muzyczny.

Opisywano Cię w samych pozytywach, ale jeszcze w tym czasie nie byliśmy na Ciebie do końca pewni.W międzyczasie wybraliśmy się na targi ślubne, gdzie podpytywaliśmy innych „wodzirejów” o prowadzenie wesel bezalkoholowych. Żaden z nich nie miał pojęcia, o co chodzi.Postanowiliśmy Ci zaufać. Teraz już wiemy, że była to dobra decyzja!Pierwsze nasze spotkanie: fajnie wyglądasz – młodzieniec we fraku ze szczerym, szerokim uśmiechem. W tym momencie stres opuścił nas całkowicie.

Rozpoczęcie pięknym polonezem przed wejściem, rozbudzenie ciekawości przybyłych gości, no i przysięga dobrej zabawy. Podczas przedstawiania gości dowiedzieliśmy się, że Ty i Patrycja jesteście małżeństwem! Jaka miła niespodzianka!

Rozpoczynamy tańce. Z każdym kolejnym przybywało ludzi na parkiecie chętnych do zabawy. A zabaw było mnóstwo: od wężyków poprzez tańce góralskie, wizytę Shakiry, pogoń za przepiórką, chustę Klanzy specjalnie z myślą o dzieciach, aż po romantyczny taniec ze świecami.

Myślimy, iż w dniu poprawin każdy był głodny zabawy i tylko czekał na jej rozpoczęcie. W takt polki ruszyliśmy do tańca. Wraz z Patrycją, spędziliście z nami dwa dni. Dwa cudowne dla nas dni.

Kochani serdecznie Wam dziękujemy!

Tobie, Maćku za prowadzenie zabaw tanecznych, za naukę kroków oraz zmianę kapeluszy. Patrycjo, jesteśmy Ci wdzięczni za muzykę, która do dziś rozbrzmiewa w naszych głowach! Jesteście zgranym duetem profesjonalistów godnych zaufania.

Nasze rodziny są pod ogromnym wrażeniem i nadal miło Was wspominają. Wszystkim niezdecydowanym polecamy Partycję i Maćka – u nas sprawdzili się rewelacyjnie!

Natalia i Adam

Państwo Młodzi