Sylwek u Sylwka
czyli bezalkoholowe wesele Kasi 🙂

Wprowadzenie

To wesele było szczególne dla mnie co najmniej z czterech powodów.

  1. Wesele odbywało się w okolicach Ostrołęki, gdzie przez wiele lat mieszkałem.
  2. Wesele było bezalkoholowe – co szczególnie lubię.
  3. Na weselu było kilku moich znajomych… co zawsze jest wyzwaniem.
  4. Młody miał fajne imię 😉

Niezwykle zielony zakątek

Rzecz się działa w „Zielonym Zakątku” w Susku Starym.

Zanim się jeszcze pojawili pierwsi Goście zamieniłem kilka słów z właścicielem miejsca. Kilka hektarów ziemi na którym posadzone było kilkaset gatunków drzew (właściciel jest pasjonatem drzew). Samych rodzajów dębów jest tam ponad dwadzieścia.

Bardzo ładne miejsce.

Tło spektaklu

Sala duża, wysoka, z niezbyt – z pozoru – dogodnym miejscem dla zespołu lub dj – balkon. Gdy po raz ostatni przed weselem spotkaliśmy się Kasią i Sylwkiem, szukaliśmy jakiegoś innego rozwiązania. Ostatecznie to jednak wydawało się najsensowniejsze.

Wyzwaniem oczywiście było nagłośnienie całości. Wybraliśmy wariant pięciopunktowy, w którym część systemu znajdowała się na balkonie, a część na dole.

Umiejscowienie nas na balkonie miało jednakże jedną, bardzo mocną zaletę: jak na dłoni było widać, co się dzieje na parkiecie. Taka pozycja umożliwia wodzirejowi bycie prawdziwym strategiem 🙂

Życiowy rekord

Tak, myślę, że na tym weselu ustanowiłem swój życiowy rekord odnośnie ilości zorganizowanych zabaw i podejmowanych inicjatyw na parkiecie: samych zainicjowanych zabaw tanecznych (poza oczepinami) było 21 (cztery z nich można zobaczyć tutaj).

Takie wyniki udać się mogą tylko na weselu bezalkoholowym. Osobną jest rzeczą, że tu była duża liczba młodych ludzi, wyjątkowo chętnych do zabawy.

Oczywiście kolejne czapki zrzucałem Sylwkowi z balkonu 🙂

Fotograf

Na górze, tuż przy balkonie mieliśmy stolik. Tam w trzech – ja, Karol no i Grzegorz (fotograf) jedliśmy posiłki. W profesjonalnym świecie mówi się zwykle głównie o wynikach czyjejś działalności. Na plan pierwszy wysuwa się przede wszystkim dzieło, a nie twórcę. Tu, zanim jeszcze będzie możliwość zobaczyć dzieło, chcę o Grześku wspomnieć po prostu, jako o człowieku. Charakterystyczna rzecz, którą przez ten czas współpracy nocnej zaabserwowałem: bardzo oczywisty i wymowny szacunek dla ludzi. To bardzo cenne i inspirujące (nie tylko od czysto ludzkiej strony).

Główni Aktorzy

No i wreszcie czas przedstawić bohaterów wieczoru: Kasia i Sylwek – wdzięczni i pogodni ludzie. Aktywni od początku, do końca imprezy (a wcześnie nie skończyliśmy 😉 Odważni orędownicy niecodziennych rozwiązań i życia, które kryje w sobie głębię.

Rycerskie zaślubiny

Dotychczas udało się je nam zrobić jedynie trzy razy. Wcześniej rozważałem je jako alternatywę dla innych opcji zdjęcia atrybutów stanu kawalerskiego i panieńskiego. Teraz na trwałe weszły do repertuaru propozycji, jakie Parom przedstawiam. Już nie jest to żadna alternatywa, ale oczywisty element, którego wartość kryje się nie tyle w tym, że jest zabawny (bo nie jest), ale w tym, że wzrusza.

I wzruszył. W kulminacyjnym momencie (zauważył to Karol, mimo, że był wtedy na balkonie)… zakręciła mi się łza w oku 🙂

Dla Nich
Kasiu, Sylwku!

Dziękuję Wam! Za tę wspólną „bitwę pod Ostrołęką” 🙂
Trzymam kciuki za Was. Niech Wam się dobrze wiedzie!

– Sylwek & Double Wings

PS.
Tom Peters – „Biznes od nowa” 😉

Sylwester Laskowski
Wodzirej Double Wings