Tekst przysięgi dobrej zabawy
Sęk jednak w tym, że fajnie, aby ten tekst był oryginalny, w jakiś sposób niepowtarzalny, nie zaś był zwykłą kopią tekstu napisanego kiedyś przez kogoś, który potem przez wszystkich innych (a przynajmniej tych, co na to się decydują) jest wszech i wobec wykorzystywany.
Szukamy więc jakiejś oryginalności, nuty niepowtarzalnej, a może i – a może wcale nie „może” – własnej.
Moja odpowiedź więc musi mieć charakter podpowiedzi kilku możliwych kierunków, które warto rozważyć przy opracowywaniu takiego tekstu we własnym zakresie (do tego bowiem serdecznie – tak Ciebie, Kasiu jak i wszystkich innych czytelników tego tekstu zachęcam). Wykorzystywanie tekstu przez kogoś napisanego jest co prawda łatwe, nie mniej nie zawiera w sobie nuty osobistej, a ta z reguły dla uszu jest szczególnie miła – zwłaszcza podczas tak osobistych wydarzeń jak wesele.
No to startujemy.
1. Tekst przysięgi dobrej zabawy pisany wierszem
Jeśliś poetą trudności mieć nie będziesz 😉
Jeśli nie – wysil się. Nie musisz być prymusem z języka polskiego by sklecić prostą rymowankę na zadany temat. Ot, choćby i taką (piszę ją na gorąco).
Jakośmy tu wszyscy wespół zgromadzeni,
z sąsiadami swych sąsiadów na śmierć pogodzeni,
zgodnie Młodej Parze teraz ślubujemy,
że się do białego rana bawić dziś będziemy.
Dalsze zwrotki możesz sam dopisać 🙂
2. „Przewrotny” tekst przysięgi dobrej zabawy
Idea tej formuły jest taka, że goście ślubują odwrotną rzecz względem tej, o której ślubowanie są pozornie proszeni. Uzyskuje się to w ten sposób, że goście są proszeni o powtarzalnie za prowadzącym tylko ostatniego słowa każdego zdania składanej przysięgi, formuła zdania zaś jest taka, że samo to słowo – w połączeniu z wcześniejszym „ślubuję” („przyrzekam”, „przysięgam”) daje efekt zaprzeczenia treści całego zdania.
Przykład:
„Ślubuję więcej tańczyć niż siedzieć!” – na co goście odpowiadają: „siedzieć!”.
Łatwo się to uzyskuje poprzez formułowanie zdań tak, by ostatnie słowo poprzedzone było partykułą „nie”.
Przykłady:
„… nie zaczepiać!” – odpowiedź gości: „Zaczepiać!”
„… nie pić!” – odpowiedź gości: „Pić!”
„… nie jeść!” – odpowiedź gości: „Jeść!”
„… nie zaglądać” – odpowiedź gości: „Zaglądać!”
I tak dalej…
3. Tekst przysięgi dobrej zabawy napisany gwarą regionalną
Dla większości z nas gwara regionalna to jak język obcy jeśli więc należysz do tego grona to możesz rozwiązać ten problem na dwa sposoby.
1. Znajdź kogoś, kto zna gwarę i zapytaj go, jak można pewne „polskie” sformułowania wyrazić gwarą. A potem w oparciu o to napisz przysięgę.
2. Napisz coś podobnego do gwary (na Twoje szczęście większość gości – podobnie jak i Ty – należy do tej grupy, która gwary nie zna, tak więc efekt będzie taki sam, jakby tekst był napisany „czystą gwarą”).
Tekst w stylu: „Godoć nam tu długo nie wypodo, to i my tu wartko przysięge teroz złożym, że tańcować piknie i śpiwoć gromko do rana wczysnego wespół z młodymi będziem. A Ty Najświętsza Panienko zerkaj ino czujnie, co by nom sieły i pomyślunku do świtu starczyło.” – w uszach nie górali zabrzmieć może wiarygodnie.
4. Tekst przysięgi dobrej zabawy napisany slangiem
Idea jest podobna do poprzedniej – mierzysz jedynie zasadniczo w innego odbiorcę.
5. Tekst przysięgi dobrej zabawy wykorzystujący charakterystyczne frazy z filmów i bajek
Jeśli „Rejs” albo „Misia” oglądałeś w swym życiu kilka razy problemu pewnie mieć nie będziesz. („Kubuś Puchatek” może również być nie najgorszą inspiracją ;))
To tak pokrótce. Weny i cierpliwości! A może raczej „cierpliwości i weny”, bo ta druga nawiedza regularnie tych, którym tej pierwszej nie brakuje. 😉
Najlepsze dla Ciebie!
Wodzirej Double Wings
Zobacz więcej
„Przysięga Dobrej Zabawy” na weselu Oli i Rafała
Wodzireje Double Wings "Przysięga Dobrej Zabawy" na weselu Oli i Rafała Niecała minuta, która zbliża wodzireja i gości, która wprowadza nutę zabawy, która czyni korzystne dla sukcesu wesela zobowiązanie, które potem można po wielokroć wykorzystywać, albo czynić...