Wesele Agnieszki i Piotra

Bałkanica

Wziąć to można za przypadek, zbieg okoliczności, naciąganą mniej lub bardziej interpretację. I każdy, kto to uczyni będzie mieć rację – podobnie jak i ja, biorąc to za… inspirację. 🙂

Bałkanica, o której przygotowanie poprosili mnie Agnieszka z Piotrem, a która bardzo wdzięcznym i niejednokrotnym echem wybrzmiała podczas ich wesela zainspirowała mnie, by z motywów w niej zawartych uczynić myśl przewodnią swoich poweselnych refleksji z tym czasem związanych.

Bałkany osobiście znam przez pryzmat trzech krajów (Macedonii, Czarnogóry i Grecji), jak również przez pryzmat muzyki Gorana Bregowića, którą bardzo lubię. I zdążyłem już zrozumieć, że to region i kultura, które charakteryzuje niezwykła barwność i niezwykła różnorodność.

I tak nam się ta barwność i różnorodność na jednym weselu spotkały. Naprzód w osobach samych Nowożeńców – bardzo eleganckich, kulturalnych, pełnych klasy i życiowej mądrości, a zarazem lekkich, otwartych i zadziornych w trakcie zabawy. Mieli jasną wizję swojego wesela, konkretny plan i konkretne podejście, a zarazem dystans umożliwiający płynną i elastyczną realizację zamierzeń.

Byli w fajny sposób obecni i zaangażowani, pogodnie i zdecydowanie podejmując stery inicjatyw, to znów odpowiadając na inicjatywy zainicjowane przez innych.

Owi „Inni”, to drugi z istotnych filarów owej barwnej różnorodności – różnorodności pokoleń, stanów życia, upodobań i sposobów ekspresji. Właśnie ona nadawała tej nocy szczególny koloryt i szczególny smak, pisząc jakąś niezwykłą opowieść o człowieku w ogóle, a poprzez różnorakie – rodzinno-przyjacielskie – powiązania, o Tych Dwojgu w szczególności.

Czasem nie trzeba wybierać – można mieć wszystko naraz. Czasem nie trzeba rezygnować – znajdujesz klucz do jedności. Różnorodne elementy tworzą jeden dom, a Twoim zadaniem jest je tylko mądrze połączyć.

Była, naprawdę była zabawa! I dużo się działo! (Głośno i radośnie).
I choć wina było nie mało, to aż Orkiestrze zabrakło tchu! 😉

„Bałkańskie rytmy – polska moc!”

A nocy było mało… 🙂

Najlepsze dla Was!

Niech Pan Bóg błogosławi!

– Sylwek

Sylwester Laskowski
Wodzirej Double Wings