Wesele Justyny i Piotra
Józek nie daruję Ci tej nocy

Po raz pierwszy zagraliśmy ją na godzinę przed weselem. Rozdałem chłopakom nuty i dosłownie kilkanaście sekund później czułem, że z grania jej będziemy mieli frajdę pierwszorzędną! Solidny, rockowy, momentami mocno brzmiący kawałek! Zaskoczenie było nie mniejsze jak kiedyś z „Shake Senora” zamówioną przez Anię i Pawła na ich wesele.
Super! Nic tylko wypada mi być Justynie i Piotrowi wdzięcznym za taką inspirację. No i jestem 🙂
Ale wdzięczny jestem nie tylko za to. Generalnie całość wesela, miejsce w którym przyszło nam grać, a po weselu smacznie odsypiać rodzi odczucie radości z tego, czym się (zwykle) w sobotnie noce zajmuję i wdzięczności wobec tych, którzy swym wyborem mi (i nam) na to pozwalają.
Graliśmy niemalże do świtu. Potem już tańczyliśmy razem z pozostałymi gośćmi ciesząc się wspólnie z tego, co dokonało się tej nocy (wtedy też udało mi się nieco nadrobić zaległości w tanecznej aktywności wodzirejskiej ;)).
Justyno! Piotrze!
Co bym Wam się i za trzydzieści lat dla siebie takie dedykacje czynić chciało! 😉
Niech Wam się pięknie i szczęśliwie wiedzie!
– Sylwek i zespół Double Wings
Wodzirej Double Wings