Wesele Klary i Witka
różnorodne oblicza piękna
Dlatego piękno jest zaproszeniem do miłości i zarazem jej owocem.
Bywają na świecie tacy szczęściarze jak Witek, co po pierwszym spojrzeniu już wiedzą, że do końca życia nic już nie będzie takie samo. Potem działają szybko, konkretnie i w zaskakująco przewidywalny sposób. Ruch ziemi wokół słońca (jakże urocze skojarzenie!) wyznacza im kolejne cezury, w których bez cienia wahania przyjmują zaproszenie i rodzą owoce, pomnażając i umacniając piękno, które zostało im powierzone. Aż miło pomyśleć, co wydarzyć się może dokładnie za rok, 17go sierpnia. 😉
Mieliśmy razem z moją Magdą możliwość spotkania się z nimi w chwili ich poślubnego świętowania. Służebna rola, jaka nam w owej chwili przypadła nadaje naszej obecności szczególny smak. Wpisał się pysznie między serwowane dania, niczym dobrze przyprawione zioła pomiędzy szparagi (wzmianką drugorzędną niech będzie, że nam i je wówczas podawano ;)). Oferowaliśmy więc muzyczne kąski o smaki różnorodnych stylów ocierając się jedynie, lub też dla odmiany oferując je w pełnej okazałości – wedle życzeń smakoszy o różnorodnych gustach.
Życzeń i dedykacji nie zabrakło! Hasań, wygibasów i pobrykiwań tym bardziej! A wszystko w uroczej scenerii i na motywach historii tyleż realnej, co wzruszającej.
A, i bym zapomniał. Słońce w tej baśni ma na imię Klara. 😉
Najlepsze dla Was i dla Waszych bliskich!
– Sylwek
Wodzirej Double Wings