Wesele Magdy i Radka

It’s a beautiful day

Słońce, które owego dnia ustąpiło miejsca deszczowym chmurom nie ma z pięknem tego czasu zbyt wiele wspólnego. To nie z niego płynął ów blask, który rozweselał nam oczy i ciepło, które ogrzewało nasze serca. Zresztą o zmierzchu, gdyśmy już na dobre zaczęli świętować nikt chyba nawet nie pamiętał, czy ostatecznie jego miłe promienie były w planie głównym, czy jedynie rezerwowym tego ślubno-weselnego przedsięwzięcia.

Sedno, piękno i blask miały inne źródło i inną przyczynę. Jakby w oderwaniu od wszystkiego, co stanowi zewnętrzny kontekst stanęły przed nami w prostocie i swej wewnętrznej prawdzie uchylając subtelnie, nie mniej bardzo wyraziście tajemnice swego niepowtarzalnego piękna. Dar życia, wierność i troska wplecione niczym srebrna wstążka w bukiet czułych gestów, uśmiechów i spojrzeń. Zakochali się raz jeszcze jak nic Ci wszyscy, których serca stęsknione były takich obrazów!

Naszą rolą było raczyć uszy i uwodzić niczym zbudzona wiosną ciała dziewczyna, która szuka spojrzeń, co będą za nią podążały w tańcu. Gdy jesteś postawiony przy źródle i znasz sens i przyczynę – nie jest to szczególnie trudne. Cieszyliśmy się więc podwójnie smakując radość własną i tę, której nie sposób było nie dostrzec na twarzach Nowożeńców i bliskich im osób.

„It’s a beautiful day!” – to będzie hymn ich małżeńskich poranków. 🙂

Magdo, Radku – dziękuję! Frajda to wyborna i zaszczyt móc z Wami świętować!

Niech Wam Pan Bóg błogosławi!

– Sylwek

Sylwester Laskowski
Wodzirej Double Wings