Wesele Marioli i Pawła

Rehabilitacja, wulkany i Sycylia

No, ciekaw jestem, co się wydarzy, gdy już zostanę Pawła pacjentem. Mariola na tym wszystkim nie najgorzej wyszła, tak więc kto wie, co mnie czeka. Jeden mały masażyk i… To się nazywa „łeb do interesów” 😉

Zuchy Dzielne! Z wdzięcznością dla Was – za ten czas przed, po i w trakcie! Naprawdę nigdy człowiek nie wie, co go może spotkać, gdy sobie kluczyki w samochodzie zatrzaśnie. 😉

Dzięki raz jeszcze i do zobaczenia!

Miejcie się pięknie, szczęśliwie i zawsze razem! I niech Wam się pomyślnie układa! 🙂
– Sylwek, Wodzirej Double Wings

PS.
Rola Żony i kota obsadzone. Hmm… 😉

Sylwester Laskowski
Wodzirej Double Wings