Wesele Marioli i Roberta
tuż przed podróżą do Bułgarii

Remont trasy E371

Na to wesele nieomal się spóźniliśmy. Tak jakoś się z Karolem źle zgadaliśmy odnośnie godziny wyjazdu, że już na starcie mieliśmy godzinę opóźnienia. Potem, mimo precyzyjnej mapki, jaką nam przesłała Robert błądziliśmy trochę w Radomiu. Ale jak już się udało wyjechać bez trudu (choć drogą objazdową) trafiliśmy do Skaryszewa.

Gdy weszliśmy po raz pierwszy na salę właściciele zadali nam pytanie: Czy zdążymy?

🙂

No fakt, że musieliśmy się ostro sprężać, ale zdążyliśmy.

Skype i Laboratorium Miłości

Mariolę i Roberta znałem jedynie z korespondencji oraz rozmowy na Skype. Jak się potem okazało, oni mnie trochę lepiej znali (i to wcale nie z branży wodzirejskiej choć z weselem, a ściślej czasem przed nim ściśle związanej). Tak więc zapoznaliśmy się dopiero przy przywitaniu. Na szczęście wszelkie istotne sprawy były precyzyjnie ustalone, tak więc, przy pierwszym spotkaniu mogliśmy już tylko serdecznie się powitać.

Nie lada wyczyn

Podczas posiłku Mariola i Robert przedstawiali swoich Gości. Wszystkich – po imieniu! Około sto czterdzieści osób! Wyrazy uznania!

Ofensywa

Chwilę potem, po tradycyjnej zmyłce ze zdjęciem, polonezie, pierwszym tańcu i walcu… uderzyliśmy z grubej rury! 🙂 Sam byłem pod wrażeniem, że tak dużo zabaw udaje się zmieścić, bez jakiegoś specjalnego poczucia natłoku. Choć lekko Gościom na pewno nie było 🙂

To właśnie z tego wesela pochodzi to nagranie tańca belgijskiego.

Filmik nagrała Ania, żona Karola, która niebawem dołączy do grona Dj’ów w Grupie DB. Pięknie pozdrawiamy 🙂

Epilog

A Tobie Mariolu i Robercie – dziękuję! Za serdeczną komunikatywność i życzliwą współpracę. No i że dawaliście się tak nam ciągać po tym parkiecie 🙂

Trzymajcie się! Obowiązkowo podeślijcie jakieś zdjęcia z Bułgarii 🙂

Od siebie, Karola i Ani – serdecznie Was pozdrawiam!

Sylwek 🙂

PS. 1.
I jeszcze jedno. To się nie często zdarza. Były „Rycerskie Zaślubiny” 🙂

Sylwester Laskowski
Wodzirej Double Wings