Wesele Moniki i Filipa

250

Nabieraliśmy prędkości stopniowo, startując na zielonym plenerowym ślubem w ogrodach Krasnodworu w ostatnią środę maja. Słońce zdążyło już rozproszyć swe promienie na tyle, by strzałem w dziesiątkę mogło być każde fotograficzne spojrzenie w stronę Młodych i otaczającej ich scenerii.

Czas nam służył dostatnio pozwalając z każdą kolejną chwilą coraz dłuższą przebywać drogę. Wiatr coraz bardziej zostawał w tyle, a nam – jakby ciągle było mało – coraz głębiej w dół opadała rączka gazu. Niczym motocykliści na długiej prostej otwieraliśmy coraz szerzej zawór adrenaliny.

250. Coś czuję, że jeszcze nie raz – razem – ten wynik poprawią. 😉

Moniko, Filipie – dzięki!

Niech Wam się pięknie, szczęśliwie i na dobrych obrotach wiedzie! 🙂

– Sylwek

Sylwester Laskowski
Wodzirej Double Wings