Nie wiem ile na siebie czekali. Wiem jednak, że doczekali. I wiem, że o tym czekaniu była piosenka, którą jako pierwszą na ich weselu wspólnie zatańczyliśmy.

Nie kazali nam długo czekać na to, byśmy i my razem z nimi mogli ruszyć na parkiet do rytmu tych słów. Nim jednak setka rąk splotła się w tańcu wynieśliśmy ich wysoko do góry, pozwalając ucieszyć się słodyczą, jaką niosą pocałunki – zwłaszcza te pierwsze, już małżeńskie.

Za to wspólne czekanie na Wasze wesele, za możliwość towarzyszenia Wam i wspierania Was, za wspólną zabawę i życzliwość przed, w trakcie i po – dziękuję!

Niech Wam się szczęśliwie, owocnie i dobrze razem wiedzie! 🙂

Trzymajcie się!

– Sylwek

Sylwester Laskowski
Wodzirej Double Wings