Wrzesień pokusił nas by wybrać się na dalekie południe. Los padł na położony niedaleko Katowic Sławków. Tam właśnie we wdzięcznym i o wdzięcznej nazwie domu weselnym „Rafael” Natalia i Jurek postanowili zorganizować swe wesele i wraz ze swymi gośćmi świętować przełomową decyzję swego życia.

A jeśli komukolwiek wydaje się, że tego typu decyzja wcale przełomową nie jest, to najwyraźniej nie miał okazji jeszcze jej podjąć. Ci, którym przyszło się już z jej brzemieniem zmierzyć (pozdrawiamy w szczególności Panów, bo jak, powszechnie wiadomo im te decyzje – ze zrozumiałych poniekąd względów – przychodzą z większą trudnością) znają ów ciężar i smak zarazem, który niezmiennie i od wieków chyba ludziom w chwilach ślubu (a bardziej jeszcze przed nim) towarzyszy.

Tym większe uznanie dla Natalii i Jurka, że i oni do drużyny owych śmiałków, co życia swego losy na poważnie ryzykują zechcieli dołączyć. A co by i oni z tych zmagań zwycięską ręką wyszli, to też kciuki solidnie trzymamy i ślemy serdeczne życzenia, by tak właśnie się stało.

Najlepsze dla Was! Miejcie się wdzięcznie, pięknie, dobrze i zawsze razem!

Trzymajcie się!

– Sylwester Laskowski
Wodzirej Double Wings