Wodzirej na wesele z aniołami
Izabela i Kamil

Anioł to ten, który przynosi radość, a tym co mówi i robi obwieszcza Dobrą Nowinę. W tę kwietniową sobotę spotkałem ich w Sali Weselnej u Łapińskich w Łomży wiele. Na czele z Izabelą i Kamilem.

Od samego początku nie pozwoliliśmy im zapomnieć, że to ich wesele, że od progu chcemy się z nimi radować, głośno i skutecznie. Dlatego ustawiliśmy szpaler z wszystkich gości na końcu którego czekali lekko zestresowani Rodzice. Kamil w założeniu szykował się na kroczenie jedynie po czerwonym dywanie. Ale jako, że miał okazję by swoją świeżo upieczoną Żonę chwycić w ramiona.

A który z mężów nie chciałby by ta chwila trwała trochę dłużej. Więc ustawiliśmy szpaler trzy razy dłuższy niż pierwotnie planowany dystans. I tak właśnie Kamil z Izą w ramionach przemierzyli, ba! niemal ja na anielskich skrzydłach przefrunęli drogę schodów, dywanu i sporego kawałka sali, otoczeni z prawej i lewej strony uśmiechniętymi gośćmi, którzy nie szczędzili im braw, pisków i okrzyków.

A tam już przywitani przez wzruszonych Rodziców, wysłuchali naszego gromkiego życzenia stu lat z przytupem i jak na świeżo upieczonych małżonków, podzielili się świeżo upieczonym chlebem ze świeżo upieczonymi weselnymi gośćmi.

Przy stołach na każdego z nas czekało przygotowane miejsce i aniołki, których szelest słuchać było, chwile przed przedstawieniem gości przez Młodą Parę. Kiedy już każdy wiedział kto jest kim na weselu, przelecieliśmy na parkiet by weselnym polonezem dać się poprowadzić Izabeli i Kamilowi do ich pierwszego tańca. „Like I’m Gonna Lose You”… chwilami miałem wrażenie, że Oni wpatrzeni w siebie unosili się kilka centymetrów nad ziemią…

A to był dopiero początek.

Czy zastanawialiście się kiedykolwiek będąc gośćmi na weselu, ile centymetrów wzrostu mają łącznie Państwo Młodzi? Z takimi i podobnymi pytaniami mieli okazję zmierzyć się goście w quizie weselnym, w którym nagrodą był sporej wielkości lizak 🙂

Lizaki były też nagrodami w oczepinowych konkursach. Dostawali je zarówno zwycięzcy jak i zajmujący drugie miejsce. Szczególne emocje towarzyszyły rozgrywkom weselnego hokeja na parkiecie. Nie mogło być inaczej jeżeli drużyna przy stanie 2:0 potrafi wyrównać i ostatecznie strzelić zwycięską bramkę. Co za piękny prezent wywalczyli sobie w drugą rocznicę ślubu 🙂

Ale zanim dotarliśmy do konkursów Iza jak przystało na Żonę glazurnika, wykazała się świetną organizacją placu budowy Pomnika Miłości. W przypadku ekipy Kamila efektom jego pracy trzeba będzie się dokładniej przyjrzeć, kiedy dostaną już materiał od Pana fotografa 🙂

Dla każdego faceta, który zdobywa serce kobiety, ogromnym wsparciem jest jej ojciec. Dlatego, kiedy Kamil udowadniał nam jak wygląda zdobywanie bastionu panieństwa, towarzyszył mu Tata Izy, którego nie tylko rady, ale i konkretne działanie, pomogły na uwolnienie Księżniczki!

„So honey now, take me into your loving arms…Kiss me under the light of a thousand stars” śpiewał sporo po północy Ed Sheeran, a Izabela i Kamil otoczeni może nie tysiącami gwiazd, ale za to przyjaciółmi i blaskiem kilkudziesięciu rozpalonych świec rozpoczynali tenecznie i romantycznie kolejny dzień swojej Małżeńskiej Miłości.

Izo i Kamilu, jeśli Wasz Bóg jest z Wami, którz jest przeciwko Wam?! Tak śpiewała z Wami Wasza wspólnota, otaczając Was modlitwą, Miłością i błogosławieństwem. Którz może wystąpić przeciwko tym, których połączyła Miłość Chrystusa? Niech tylko spróbuje! Ma przeciwko sobie Sakrament, miłość i wspólnotę Theoforos!

Aniołowie, to ci, którzy niosą Dobrą Nowinę. Wy od soboty jesteście Dobrą Nowiną, o tym, że warto, że nie jest łatwo, ale można kochać naprawdę i wszystko jest możliwe. W Nim. Z Nim.
Ja dołączam się do tej modlitwy i błogosławieństwa.

+

Karol Koprukowiak
Wodzirej Double Wings