Jedyna taka noc w roku!
Sylwester 2010/2011
TaDa!
Wystarczy mieć tylko taras położony 900m n.p.m. z którego rozciąga się przepiękny widok na Tatry od Bukowiny do Zakopanego. A takie wyjście mieliśmy. Bezpośrednio z sali. I z premedytacją z niego skorzystaliśmy!Tanecznym krokiem, odzianych w ciepłe kurtki uczestników balu wyposażyliśmy w niezbędny atrybut ogłaszania nowego roku i wyprowadziliśmy na wspomniany taras.
A tam już nie pozostało nic innego jak wpatrywać się w niebo i rozpocząć Wielkie Odliczanie.10,9,8,7…
Szykujemy piszczałki
6,5,4…
Bierzemy duży wdech
3,2,1…
I huknęło! I błysnęło! I zabrzmiało! Muzyką, światłem i okrzykami radosnych życzeń!
Tak się zaczęła wielka przygoda.
A widok właściciela ośrodka, który jak przystało na prawdziwego górala bystro i z fantazją pędzi po sali ciągnąc za sobą stado łowiecek, w skład którego wchodzili goście, obsługa, kucharki i wodzirej (odgrywający rolę barana), pozwala stwierdzić, że Nowy Rok zaczął się bardzo dobrze! 🙂
Wszystkim, których w rozpoczętym właśnie roku czeka „pierwszy taniec” życzę Miłości, Radości i Dobrej Zabawy w tym najpiękniejszym z układów jakim jest Małżeństwo!
Wodzirej Double Wings