Wesele Klaudii i Maćka

Szczęściarze

Wystartowali w pięknym stylu. Jasne, że trochę za sprawą szczęścia. Nie mniej pracy, wysiłku, wytrwałości i pomysłowości nikt odmówić im nie może. No i co by nie mówić – uroku osobistego i wdzięku (wszak to inni zadecydowali o ich zwycięstwie).

Po zmysłowej odsłonie pierwszego tańca (ech, te tango…) spędziliśmy razem przednią noc na parkiecie. I niby to tylko epizod w całej historii ich wspólnego życia. A jednak! Pamiętać o niej będą jeszcze na pewno długo.

Klaudio, Maćku!

Jak to ładnie kiedyś zostało powiedziane: „Komu wiele dano…”. A od kogo wiele się wymaga, ten i wiele w swym życiu dokonuje. 🙂 No to wypatruję niejednego wywiadu z Wami o tym, jak to robić, by razem szczęśliwie przed długie lata…

Trzymajcie się dzielnie! Najlepsze dla Was! 🙂

– Sylwek

Sylwester Laskowski
Wodzirej Double Wings