To dobry, bardzo dobry moment, by oddać należną cześć Ruchowi Światło-Życie.

Nie tylko dlatego, że Magda i Szymon w tym Ruchu się poznali. Nie tylko dlatego, że w jego szeregach się formowali. Ale również ze względu na to, jakie piętno na ich weselu odcisnęli ludzie, którzy im tego dnia towarzyszyli, a których Ruch ten ukształtował.

Gdyśmy niemalże rok temu 7 polek wartko tańcowali, jak i tym razem trzeźwość od początku do końca zachowując, widziałem, jak wdzięczną rolę na weselu odegrać może biesiada i jak nośny, jędrny i ujmujący może mieć ona charakter. Nic tylko wspominać oazowe pogodne wieczory i czerpać garściami inspiracje z tego czasu!

Choć nasi główni Bohaterowie nie raz dali się „przyłapać” na wzajemnej czułości, która dawała urocze i wymowne świadectwo radości z „wyczekanego”, to nuta pierwsza, przewodnia i dominująca była jędrna, mocna, otwarta i pogodna.

„Ściernisko” – widział kto, by se taką piosneczkę na pierwszy taniec wybrać?! 😉

A no widział. Oczy nacieszył. I teraz wie, że kaj człowiek dobrze sobie w głowie poukłada, serce ku wierności wychowa i ducha ku dobremu poruszy, to mu nie tylko wesele samo hulać będzie, ale i w życiu sprawy dobrego kierunku i tempa nabiorą.

Czego też Wam, Zuchy Dzielne serdecznie i soczyście życzę! 🙂

Niech Wam się dobrze i szczęśliwie wiedzie! Miejcie się pięknie i zawsze razem! 🙂

– Sylwek

Sylwester Laskowski
Wodzirej Double Wings