Dzieci na weselu
Niezrównani Mistrzowie Zabawy

Tego jednego – zabawy – bez wątpienia my od nich powinniśmy się uczyć.

Bez dopingu, powodu i motywu

Zauważyłem to już jakiś czas temu. Dziećmi specjalnie nie trzeba się na weselu zajmować. Nie chodzi mi rzecz jasna w tym miejscu o to, aby rodzice się swoimi dziećmi nie zajmowali; chodzi o to, że nie ma specjalnie potrzeby, aby organizować jakieś szczególne zabawy dla dzieci. A już na pewno nie musi, a może nawet nie powinno być ich dużo.

Dzieci świetnie sobie radzą same. Nie trzeba im tylko przeszkadzać. Same doskonale znajdą sobie zarówno miejsce jak i sposób do zabawy. Czasem wystarczy im tylko pozwolić na uczestnictwo w tym, co robią dorośli i już mają świetną zabawę.

To nam – dorosłym potrzeba czegoś ekstra, jakiejś zachęty, motywu, który nas poderwie, czy też po prostu oderwie od stołu i błogiego nic-nie-robienia.

Mężczyźni nie lubią infantylnych zabaw

Poświęcanie przez dłuższy czas uwagi dzieciom na weselu kryje w sobie niebezpieczeństwo infantylizacji zabawy. Dzieci z wielką chęcią uczestniczą w zabawach dorosłych. W drugą stronę już tak lekko nie jest, a zwłaszcza w przypadku mężczyzn. Jedną, dwie, no góra trzy dziecinne zabawy jędrny facet zniesie. Przy większej ich liczbie – może być dla niego kłopot.

Jeśli tylko moje wywody są tu słuszne, to płynęłaby z tego cenna uwaga nie tylko do zabaw weselnych, ale nawet wszelkich imprez, w których dzieci jakoś z definicji są w centrum uwagi (w tym pikników rodzinnych, czy po prostu Dnia Dziecka).

Cel numer jeden: Tata

Myślę, że bardzo dobrą rzecz organizatorzy zrobiliby troszcząc się w pierwszym rzędzie o to, by imprezy te były atrakcyjne przede wszystkim… dla tatusiów. Nie chodzi mi o prymitywne rozwiązania typu piwo i duży ekran z wyświetlanym meczem piłki nożnej, albo walką bokserską.

Chodzi jedynie o to, by zabawy dla dzieci były tak pomyślane, aby ojcowie z frajdą (sami z siebie, nie zaś jedynie ze względu na swe dzieci) chcieli brać w nich udział.

Myślę, że na takiej organizacji imprez skorzystałyby całe rodziny, a ojcowie znaczenie chętniej brali by w nich udział – co jest rzeczą ogromnej wagi!

A co z Mamami?

A co z Mamami? Jestem przekonany, że będą uwielbiały takie zabawy dopingując co sił zmaganiom swoich mężów i ich zadzierającym w górę nocha dzieciom 😉

A co na to Zadzierający w Górę Nocha? Jak to co? Cóż może być fajniejszego od zabawy – ramię w ramię – z własnym Tatą? 😉

Sylwester Laskowski
Wodzirej Double Wings

Niebanalne Pomysły
na Wesele

Wszystko, co powinieneś wiedzieć i o co warto zapytać

Zobacz więcej

Niebanalne zabawy z dziećmi na weselu

Niebanalne zabawy z dziećmi na weselu

Wodzireje Double Wings Niebanalne zabawy z dziećmi na weselu Niniejszym z frajdą zapraszam Cię do udziału w darmowym kursie emailowym: „Niebanalne Zabawy z Dziećmi” 🙂 Dwa słowa wprowadzenia. Najpierw kilka słów… o Tobie 😉 Jeśli ten kurs wzbudził w Tobie...

Czasem warto odpuścić

Czasem warto odpuścić

Wodzireje Double WingsCzasem warto odpuścićJednym z najistotniejszych elementów udanej imprezy jest dobry scenariusz. Przemyślany, szczegółowy plan odzwierciedlający nasz pomysł, wizję celu i sposobu w jaki chcemy go osiągnąć. Wiedzieliśmy o tym przygotowując się do...

Fantazja

Fantazja

Wodzireje Double WingsFantazjaJutro dzień dziecka. Pamiętam że kiedyś był to jeden z moich ulubionych dni w roku. Pamiętam uczucie pełnego nadziei oczekiwania i ciekawości co tym razem rodzice przygotują. A potem radość i godziny całe spędzone na zabawie. W ogóle...

Tata – Wodzirej

Tata – Wodzirej

Wodzireje Double WingsTata – Wodzirej Dwa miesiące temu po raz drugi zostałem Ojcem. Pojawienie się drugiego dziecka sprawia że Mama z oczywistych względów ma mniej czasu dla tego starszego. A nasza starsza córka jest dwulatkiem coraz bardziej zdecydowanie domagającym...

Na weselu dzieci się nudzą?

Na weselu dzieci się nudzą?

Wodzireje Double WingsNa weselu dzieci się nudzą?Czy już policzyliście ile dzieciaków będzie na Waszym weselu? Czy myśleliście o tym, że część gości zamiast się bawić będzie zabawiać swoje pociechy? Mówią, że „znudzone dzieci, to trudne dzieci” – i dlatego na weselach...