Wesele Kasi i Romka

Pour Que Tu M’aimes Encore

Przyjechali zza światów, zza wielkiej wody (co nie znaczy, że większych człowiek uświadczyć nie może ;)), co by w rodzimej, z lekka podradomskiej ziemi ślubów należnych uiścić z wiarą pełną, głęboką i żarliwą, że to początek wspólnej, długiej i szczęśliwej ze wszech miar drogi.

Ludzkie nadzieje zawsze w to szczęście mierzą, zawsze tej jedności wypatrują i w tym wespół życiu spełnienia swego szukają. I trafia się ono niezmiennie tym, co gotowi i co tę gotowość pielęgnują, umacniają i więcej nawet – rozwijają.

Bo szczęście trafia się zawsze tym, co gotowi, by z okazji jakie ono tworzy we właściwym czasie i miejscu oraz w sposób właściwy skorzystać.

Takoż to i nam się udało, kiedy to zgodnie losem rzucili w naszą stronę na swe wesele serdecznie spraszając. To też dołączyliśmy! A jakże (wszak Żonka do Radomia daleko od Rodziców nie ma ;))! Kiedy proszą, kiedy okazja i chwila stosowna – piosenek o miłości nigdy za wiele! A życiu do szczęścia i takich zabaw potrzeba.

Weselilim się więc do rana. Może nieco przy głośno, ale tak to już siermiężne, słowiańskie serca mają. 😉

Co by Wam się pięknie udało! I dziś, i jutro, i za roków siedem! A i siedemdziesiąt siedem niech też Was razem zastanie. My tam o miłości piosenki nadal będziem śpiewać. A dla Was specjalnie to i po francusku! 🙂

Dużo dobra dla Was Zamorscy Przybysze! Pokażcie tam miejscowym, że Ci z Polski najwierniej, najmądrzej i najbardziej szczęściodajnie kochają! 🙂

Dużo dobra dla Was! Niech Wam Pan Bóg błogosławi!

– Sylwek

Sylwester Laskowski
Wodzirej Double Wings