Rycerskie klimaty kryją w sobie wiele uroku. To takie wdzięczne nawiązanie do okresu, który kojarzy się z jakimś szlachectwem duszy, walecznością, silnymi zasadami i honorem – zamki, warownie, króle, rycerze… no i wdzięczne damy dworu.

Gosia i Przemek nas tym razem zaprosili. To jedno z tych wdzięcznych wesel, które w fajny sposób rozszerzyło repertuar naszego zespołu: Vaya Con Dios – „Neh na na na”, Vaya Con Dios – „Just a Friend of Mine”, Krzysztof Krawczyk – „Byle było tak”, Karolina Kozak – „Razem zestarzejmy się”. Te pierwsze dwa do dziś znajdują miejsce w żelaznym orszaku najczęściej granych utworów.

Gdy tak po jakimś czasie wspomina się te momenty, gdy musisz specjalnie poświęcić czas, by coś nowego dla kogoś zrobić, a potem nie ląduje to w szufladzie, ale służy jeszcze wiele razy, to z wdzięcznością zapatruje się na tego typu zlecenia. Jak by nie było jest w nich coś ze swoistego przełomu. Życie lubi nowość i wszelkiego rodzaju narodziny. 🙂

Jak najwięcej pięknych (i rycerskich) chwil dla Was!

– Sylwester Laskowski
Wodzirej Double Wings