O rozpoczęciu wesela

Dziś kilka technicznych spraw dotyczących początku wesela, czyli tego co dzieje się do momentu zaproszenia gości do pierwszego posiłku. Większość wesel rozpoczyna się w podobny sposób i może się wydawać że nie bardzo jest się nad czym zastanawiać – musi być przywitanie chlebem i solą, toast, pierwsze „Sto lat” i tyle.

Myślę że warto jednak zwrócić uwagę na kilka szczegółów, uświadomić sobie istotne elementy kształtujące tę część wesela i zaplanować je w taki sposób, by pierwsze odczucia (tak Młodych jak i gości) były jak najlepsze.

Kto pierwszy

Pierwsza kwestia to pytanie czy Młodzi witają gości czy goście witają Młodych? W pierwszym wariancie Para Młoda przyjeżdża na salę jako pierwsza i wita przyjeżdżających gości. I z takim rozwiązaniem nigdy się nie spotkałem 🙂 Zazwyczaj to goście zjawiają się pierwsi (Ci którzy złożyli już życzenia i znają drogę na salę), po nich dopiero dojeżdżają Państwo Młodzi, za którymi często dociera reszta gości jadąca weselnym orszakiem. I tu ważna rzecz: warto by Młodzi dotarli na miejsce jako ostatni, aby wszyscy goście mieli możliwość powitania ich. Jak to zrobić, skoro część gości jedzie za samochodem Nowożeńców? Jest prosty sposób – Para Młoda dojeżdża do miejsca wjazdu na parking przy sali weselnej, wskazując niejako gościom miejsce, po czym oddala się na kilkanaście minut. Ten czas da wszystkim jadącym możliwość zaparkowania, wyjścia z samochodów i dołączenia do reszty gości i rodziców czekających już na Parę Młodą. Warto też ustalić wcześniej z Wodzirejem by skontaktował się z Młodymi i dał im znać gdy wszyscy będą już gotowi.

Gdzie

Kwestia druga to miejsce powitania Pary Młodej. I tu występuje kilka wariantów: przed salą, w przedsionku / korytarzu, na sali. Zdecydowanie nie polecam Ci opcji, czasem spotykanej, w której wszyscy goście czekają na sali, a rodzice witają Młodych chlebem i solą przed drzwiami domu weselnego. Zbyt znaczące, ładne i wdzięczne jest to wydarzenie by zabierać gościom możliwość uczestniczenia w nim. Gdzie więc zaplanować przywitanie? Jeśli teren przed domem weselnym jest ładny i atrakcyjny, jest sporo miejsca, jest stosunkowo cicho i pogoda dopisuje to warto rozważyć powitanie waśnie tam. Jeśli bierzesz pod uwagę ten wariant koniecznie ustal z Wodzirejem (lub ekipą odpowiedzialną za prowadzenie imprezy) możliwość nagłośnienia tego miejsca. Bez mikrofonu trudno bowiem przemawiać do dużej grupy ludzi, choćby po to by przekazać pewne komunikaty porządkowe, nie wspominając już o samym przywitaniu Młodych przez rodziców. Ta wersja obarczona jest też oczywiście ryzykiem związanym z załamaniem pogody (sierpniowe burze pojawiają się czasem w ciągu kilku chwil).

Inna możliwość to podzielenie rozpoczęcia wesela na kilka części i zrealizowanie ich w różnych miejscach. Np. samo przywitanie chlebem i solą odbywa się przed salą lub w przedsionku, natomiast toast już po wejściu na salę. Takie rozwiązania często się stosuje, uważam jednak że wprowadzają one niepotrzebny zamęt i rozproszenie.

Zdecydowanie najbezpieczniejszym wariantem (i ten szczególnie polecam) jest przywitanie Młodych na sali weselnej. Goście ustawieni są w półkolu, rodzice czekają z chlebem w środku. Gdy w progu pojawiają się Nowożeńcy rozbrzmiewają fanfary, Młodzi podchodzą do rodziców, następuje przywitanie, Wodzirej intonuje „Sto lat”, wznosimy toast szampanem. Wszystko odbywa się w jednym miejscu, nie ma kłopotów logistycznych (związanych z przemieszczaniem się gości czy rozdawaniem szampana), technicznych (związanych z nagłośnieniem), nie ma ryzyka zmoczenia przez deszcz czy rozwiania przez silny wiatr misternie układanych fryzur.

Toast

Skoro już pojawił się temat toastu (dość tradycyjny i dla większości oczywisty) to warto wspomnieć o nie tak znowu rzadko występujących weselach bezalkoholowych. Czy częstować gości szampanem jeśli poza tym na imprezie nie będzie alkoholu? Zdecydowanie lepiej jest poczęstować gości… chlebem! Podzielcie chleb, którym przywitali Was rodzice na dwie części, Niech Pan Młody weźmie jedną z nich, Pani Młoda drugą, podejdźcie do gości, niech każdy urwie sobie kawałek. Ten symboliczny i jakże wymowny gest świetnie się sprawdzi na każdym weselu (także w połączeniu z toastem wznoszonym szampanem).

Powiedz

Istotnym elementem, często pomijanym, a niezwykle istotnym, jest przywitanie gości przez Parę Młodą. Dobrze jest gdy gospodarze witają swoich gości, a niewątpliwie współcześnie to właśnie Młodzi są gospodarzami tej imprezy. Po prostu ładniej jest jeśli powiecie do gości choć kilka słów na początek – podziękujecie za miłe przywitanie, za przybycie, życzycie dobrej zabawy. Kilka słów wystarczy by pokazać gościom że są dla Was ważni, że autentycznie cieszycie się z ich obecności. No i dacie się poznać jako faktyczni gospodarze, co będzie z korzyścią dla całej imprezy.

Na koniec pozostaje zaprosić gości do stołów, życzyć smacznego i bawić się dobrze do rana!

Maciej Krysa
Wodzirej Double Wings

Niebanalne Pomysły
na Wesele

Wszystko, co powinieneś wiedzieć i o co warto zapytać

Zobacz więcej

Jak fajnie rozpocząć wesele?

Jak fajnie rozpocząć wesele?

Wodzireje Double Wings Jak fajnie rozpocząć wesele? Niebanalne pomysły na weseleTrzy ostatnie odcinki z tego cyklu poświęciłem różnym aspektom związanym z ceremonią rozpoczęciem wesela. Opisałem Wam przykład prawdziwego, konkretnego rozpoczęcia wesela, które w mojej...

Rozpoczęcie wesela – 4 istotne kwestie

Rozpoczęcie wesela – 4 istotne kwestie

Wodzireje Double Wings Rozpoczęcie wesela4 istotne kwestie Niebanalne pomysły na weseleJeśli oglądaliście 19-ty odcinek z tej serii, to już wiecie, że nie wszystkie wesela rozpoczynają się w fajny sposób. W 20-tym odcinku wyjaśniłem, co znaczy dla mnie „fajnie...

Dlaczego wesela nie rozpoczynają się w fajny sposób?

Dlaczego wesela nie rozpoczynają się w fajny sposób?

Wodzireje Double Wings Dlaczego wesela nie rozpoczynają się w fajny sposób? Niebanalne pomysły na weseleDlaczego niektóre wesela nie rozpoczynają się w fajny sposób? Na początek wyjaśnię, co mam na myśli, mówiąc „fajnie” rozpocząć wesele. Fajnie, znaczy dla mnie:...

Nie zaczynajcie tak swojego wesela

Nie zaczynajcie tak swojego wesela

Wodzireje Double Wings Nie zaczynajcie tak swojego wesela Niebanalne pomysły na weseleRzadko mam okazję widzieć, jak na weselach pracują inni wodzireje. Rzadko też widuję na weselach DJ’ów, czy zespoły muzyczne inne niż te, z którymi sam bezpośrednio współpracuję. Po...

Fajny pomysł na rozpoczęcie wesela

Fajny pomysł na rozpoczęcie wesela

Wodzireje Double Wings Fajny pomysł na rozpoczęcie wesela Pomysł zaczerpnięty zdaje się z Niemiec. Tuż po przywitaniu Młodzi otrzymują pierwsze zadanie do wspólnego wykonania. Na weselu Natalii i Bartka zakończył się sukcesem. I co najważniejsze – wniósł bardzo wiele...

Kiedy zaczyna się wesele?

Kiedy zaczyna się wesele?

Wodzireje Double Wings Kiedy zaczyna się wesele? Pamiętam (byłem wtedy jeszcze w szkole średniej) jak Ewa i Grzesiek Makowieccy jechali starą syrenką, ciągniętą przez kilku chłopaków z grupy Grześka. Chłopaki mieli na sobie długie, jasno zgniło-zielone płaszcze z...

Weselna zagadka

Weselna zagadka

Wodzireje Double Wings Zagadka weselna To jedna z tych małych rzeczy, która w finalnym obrazie wesela wiele zmienia. Z serdecznymi pozdrowieniami! :)Sylwester Laskowski Wodzirej Double WingsWszystko, co powinieneś wiedzieć i o co warto zapytaćZobacz więcejWszystko, co...

Start wesela!

Start wesela!

Wodzireje Double WingsStart wesela!Poprzednio pisałem, że wesele to start. A jak wystartować ze startem? Pomysłów na rozpoczęcie wesela jest wiele i zachęcam Was byście znaleźli taki, który będzie dla Was naturalny. Zacznijmy od przywitania pary młodej, czyli startu...

O przywitaniu na weselu

O przywitaniu na weselu

Wodzireje Double WingsO przywitaniu na weselu Niedawno pisałem o rozpoczęciu wesela. Poruszyłem tam m.in. wątek przywitania Pary Młodej, a przy tej okazji pisałem o istotnym elemencie, który często bywa pomijany. Na ten sam temat, choć innymi słowami, mówi dziś...

O powitaniach

O powitaniach

Wodzireje Double WingsO powitaniachJak powinno wyglądać powitanie Młodych po ich przyjeździe do Domu Weselnego? Często zadajecie to pytanie. Wynika to chyba z tego, że na wielu weselach ten moment jest traktowany nieco „po macoszemu”. Spotkałem się z opowieściami, że...